Gdy czytałem ostatnio instrukcję nowego sprzętu domowego,
przyszła mi do głowy frywolna myśl: „Szkoda, że nikt nigdy nie napisał
„Instrukcji udanego życia”...
Ile czasu spędzasz ze swoją komórką?
Bez względu na to, czy
interesujesz się tym, jak zbudowany jest silnik samochodowy, czy
zastanawiasz się, co w swojej obudowie posiada telefon komórkowy, fakt
pozostaje taki, że z jednym lub drugim masz na co dzień dużo do
czynienia. Ponadto człowiek ma naturę nieustannego „ulepszacza”
stworzonych przez siebie wynalazków – maszyn, które najpierw powstały w
jego umyśle. To ironia, że gdy porównamy takie działania z tym, jak mało
uwagi poświęcamy najpotężniejszej i najbardziej skomplikowanej
maszynie, obecnej 24 godziny na dobę w naszym życiu.
Trzymaj się mocno, za chwilę dowiesz się, że jesteś maszyną, która może perfekcyjnie działać, wystarczy tylko…
Mam
świadomość, że możesz powiedzieć teraz "daj mi spokój, nie jestem żadną
maszyną." Jeżeli jednak powiesz to i odejdziesz, stracisz
niepowtarzalną okazję, aby poznać jedną z najbardziej nietypowych teori z
jakimi, spotkasz się w swoim życiu.
Przeczytaj tylko poniższy fragment, a jeśli Ci się nie spodoba, to obiecuję, że nie będę Cię dłużej trzymać:
Nigdy
nie przyszło ci do głowy, że pod ręką masz cudowną maszynę, sto razy
lepszą od wszystkiego, co stoi w hangarach tego świata! Jest
skomplikowana i zawiła, daje się delikatnie wyregulować, posiada
zdumiewające, graniczące z cudem możliwości i nie przestaje przykuwać
uwagi! Ta maszyna to ty sam. „Ten gościu z choinki się urwał. Mam tego
dość!” – zawołasz z pogardą. Drogi panie, wcale nie z choinki. A nawet
jeśli tak, sądzę, że jeszcze nie masz dość. Sądzę, że zdołam jeszcze
przez chwilę przytrzymać cię za rękaw, chociaż wyrywasz się jak możesz.
Nie
wygłupiam się, po prostu postawiłem sobie za zadanie zwrócić twoją
uwagę na fakt, który umknął ci w całości, a na pewno częściowo. Fakt, że
ty sam jesteś najbardziej fascynującym okazem maszyny, jaki
kiedykolwiek stworzono. Niesprawiedliwie się oceniasz. Podobno ludzie
myślą tylko o sobie, a tak naprawdę z reguły interesują się każdą istotą
śmiertelną oprócz siebie. Mają zwyczaj przyjmować siebie za pewnik, a
ten zwyczaj sprowadza 90% nudy i rozpaczy, jaką zna nasza planeta.
Jeśli
nie spodobało Ci się powyższe porównanie człowieka do maszyny, to opuść
od razu tę stronę. Jeśli jednak poczułeś się zaintrygowany i chcesz
dalej poczytać o najtrafniejszej metaforze odnośnie człowieka, jaką
kiedykolwiek zaprezentowała literatura, zapraszam Cię do dalszej
lektury!
Ile możesz zyskać, myśląc o sobie w kategoriach maszyny?
Jak
wiesz, maszyny mają to do siebie, że można je zaprogramować do robienia
tego, co trzeba. Pomyśl tylko, czy nie zdarza Ci się po kryjomu marzyć o
tym, żeby przynajmniej czasami działać jak maszyna? Czy przypominasz
sobie sytuacje, gdy:
Ktoś manipulował Twoimi emocjami.
Jakaś bliska Ci osoba wykorzystała Twoje słabości.
Przegrałeś negocjacje, bo nadmiernie okazałeś emocje.
Ktoś publicznie Cię skrytykował.
Wyobraź
sobie, że gdybyś w każdym z tych przypadków działał trochę jak robot,
emocje, które wtedy odczuwałeś, nie zraniłyby tak głęboko. Ten artykuł
nie uczy w żadnym wypadku, jak być Człowiekiem - Robotem. Pokazuje ona
tylko, jak bardzo człowiek jest podobny do maszyny i ile zyskałby w
życiu, gdyby pomyślał czasami o sobie w tych kategoriach. Tak naprawdę to już jesteś zaprogramowany, ale niestety nie przez siebie
Codzienne
wstawanie o tej samej porze, ten sam autobus do pracy wypełniony
podobnie wyglądającymi ludźmi. Korek na tej samej ulicy i w tym samym
miejscu. W pracy wykonujesz polecenia szefa, którego nigdy nie widzisz, a
gdy o niego zapytasz, koledzy z pracy mówią o poleceniu z centrali.
Wychodzisz z pracy, gdy odpowiedni mechanizm otworzy Ci klatkę. W domu
połykasz pigułkę zwaną jedzeniem z mikrofali. Siadasz przed telewizorem,
wgrywając do swojego umysłu program pt. jak mam myśleć, kupować czy
głosować.
Czy jeżeli tak spojrzysz na swojej życie, to
dostrzeżesz, że w tym programie nie ma miejsca na fundamentalne prawo
żywego człowieka - Prawo Osiągania Sukcesu i Samorealizacji?
Popracuj nad programami wgranymi w Twoją maszynę
Najważniejsze
w tej idei jest to, że jeżeli spojrzysz na siebie jak na maszynę, to
być może zmotywuje Cię to do pracy nad udoskonaleniem siebie.
W
wielu przypadkach nie podejmujemy pracy nad sobą, gdyż uważamy, że takie
sfery życia jak nasze słabości, nałogi, lęki itd. nie są w zasięgu
naszego wpływu. Ba, ile razy słyszysz w swoich myślach blokujące
stwierdzenie bo taki już jestem.
Czy możemy się stuningować?
Czyż
nie byłoby fantastycznie nabrać umiejętności zmienienia siebie? Gdy
zrozumiesz, że Ty, jako człowiek, masz cechy maszyny, pojmiesz także, że
możesz tuningować, naprawiać i konserwować siebie. Dzięki spojrzeniu,
jakie prawdopodobnie wykształci w ten artykuł, zrozumiesz, że każdy
człowiek aby się rozwijać, potrzebuje stałego "konserwowania" siebie.
Uwierzysz, że masz wpływ na te części siebie, które szwankują i powodują
poważne awarie w Twoim życiu. Spojrzysz na Siebie jak na maszynę, którą
można stale doskonalić.
-----------------
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz