Jesteś dalej tutaj? Świetnie! Jak szybko powrócić na swoją drogę do celu? Zapewne zdarzyło Ci się kiedykolwiek mieć serię niepowodzeń w osiąganiu swoich marzeń. Oczywiście, nie ma porażek, są tylko lekcje, ale musisz przyznać, że seria lekcji bez widocznego postępu potrafi zbić motywację, co? I właśnie o wychodzeniu z tego stanu dziś przeczytasz.
Jak być może już wiesz, przeważnie kiedy chodzi o kwestie działania stosuję głównie techniki raczej behawiorystyczne. Czyli tworzenia kopa motywacyjnego bez zbędnej analizy. Oto zestaw moich metod:
1. Odśwież swoją wizję
Być może masz spisane swoje cele, wartości itd. Jeśli nie-zapewne pojawi się wkrótce artykuł na ten temat. Zakładam tutaj jednak, że je masz. Więc je teraz sobie odświeżysz. Miej przygotowaną kopię przed rozpoczęciem ćwiczenia.
Na chwilę odetnij się od aktualnego stanu emocjonalnego. Pobiegaj, pomedytuj, przesuń swoją uwagę ulubioną techniką. Nie chcemy, żeby czytanie celów kojarzyło się z niepowodzeniem, więc wejdź w jakiś inny stan na krótka chwilę.
Teraz przeczytaj/obejrzyj/posłuchaj to co masz przygotowane. Wczuj się w stan, w którym zostały przez Ciebie utrwalone. Daj sobie na to paręnaście minut.
Powinno wystarczyć, żeby zebrać się do kolejnego zadania.
2. Osiągnij jakiś cel.
Zabawnie prosta metoda. Zajmie Ci pewnie kilka dni, ale spadek motywacji też nie powstał w godzinę, co?
Wyznacz sobie jakiś prosty cel. Ekstremalnie prosty. 100% pewny sukces. Sprzątnij biurko. Albo przeczyść twardy dysk. Zrób planowane zakupy. A potem osiągnij ten cel. Perfekcyjnie. Niech biurko się błyszczy. Tak, aby duma Cię rozpierała kiedy pomyślisz o tym, jak świetnie Ci poszło(no ok, bez przesady. Ma być po prostu świetnie). Potem weź nieco większy cel.
Po 2-3 dniach twój obraz siebie powinien osiągnąć niezbędny poziom.
3. Okresowe przerwy
To w zasadzie opisałem w innym poście o nietypowym modelu pracy.
Wszystkie techniki możesz oczywiście łączyć, personalizować i co tam jeszcze chcesz.
Każdemu zdarza się stracić z oczu cel. Ale najważniejsze to trzymać się go. Wszyscy tak mówią, teraz wiesz jak to zrobić.
autor: Jakub Królikowski
źródło: jakubkrolikowski.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz