SUKCES i MOTYWACJA ROZWÓJ FINANSE

Marzenia a rzeczywistość

Każdego dnia miliony ludzi marzą o wzbogaceniu się. Wyobrażają sobie, jakby to było wspaniale, gdyby tylko mieli tyle pieniędzy, ile pragną. Już dobrze wiedzą, co zrobiliby z tą całą sumą pieniędzy.

Dla większości ludzi to jest najdalszy punkt, do jakiego docierają w swoich marzeniach o fortunie. Zaraz potem szybko wracają do swojej marnej rzeczywistości, gdyż boją się wychylić czubek nosa poza granice, w których żyją.


Tylko niewielu z tych marzycieli - ci, którzy mają odwagę podjąć realizację tych marzeń - rozpoczyna podróż, jakiej nigdy dotąd nie doświadczyli. Podróż, na którą składają się nowe wyzwania prowadzące poprzez nieznane dotychczas tereny. Podróż, która nadaje życiu nowy sens.

Tylko części udaje się osiągnąć sukces i zmaterializować swoje marzenia. Wielu z tych podróżników nie osiąga tego za pierwszym razem - i nie podejmuje dalszych prób. Tak się dzieje nie dlatego, że przestają marzyć lub nie pragną osiągnięcia celu. Najczęściej jest to brak informacji i wiedzy o umiejętnościach bogatych ludzi.

Istnieje wiele historii o sukcesach innych - jedne są owiane sławą, inne - niesławą. Wszyscy ci, którzy osiągnęli cel, mają ze sobą coś wspólnego: przekuli oni swój lub cudzy pomysł w prosperujący biznes i stali się bogaci dzięki procesowi, który przeszli.

Osiągania sukcesów, podobnie jak każdej innej umiejętności, można się nauczyć. Większość ludzi nie osiąga w życiu zamierzonego sukcesu, ponieważ nie nauczono ich tego ani w szkole, ani w domu. Nauczono ich wielu innych rzeczy, które są potrzebne w życiu oraz jeszcze więcej - całkowicie nieprzydatnych. Publiczna edukacja nie przewidziała czegoś takiego, jak nauczanie metod pozwalających osiągnąć sukces. Brak powszechnego nauczania tego, objawia się powszechnym brakiem umiejętności osiągania sukcesu, gdy staniemy się dorośli. Gdyby np. nie nauczono nas ułamków dziesiętnych - do końca życia używalibyśmy ułamków zwykłych. Ten jeden drobny, ale znaczący fakt, sprawiłby, że nasze życie byłoby o wiele trudniejsze. Wyobraźmy sobie cenę zakończoną jako pięć siedemnastych.

Ktoś powie, że do wszystkiego można się przyzwyczaić, więc ułamkowe ceny też byśmy "przełknęli". Owszem, ale wracając do naszych uwag o braku nauczania podstaw osiągania sukcesu, rozejrzyjmy się dookoła i zauważmy jak wielu ludzi żyje w ubóstwie i desperacji. Gdyby oni jako dzieci, dowiedzieli się, że osiągania sukcesu mogą się nauczyć, podobnie jak tabliczki mnożenia czy zasad ruchu drogowego, ich dorosłe życie bardzo różniłoby się od obecnego. Oczywiście tylko wtedy, jeśli zechcieliby zastosować nabyte umiejętności.

Jeżeli chcemy więc nauczyć się czegoś na temat sukcesu, musimy uczyć się od ludzi, którzy go osiągnęli. Należy przyjrzeć się historii tych ludzi, rozebrać ją na czynniki pierwsze, wyszukać najlepsze pomysły i zastosować je we własnym życiu.

Przeważnie to, co ci ludzie zrobili, nie jest niczym nadzwyczajnym. Ich sukces i sukces ich biznesu sprowadza się do tego, że zastosowali dobrze znane biznesmenom podstawy. W większości przypadków nie polega to na szczęściu, sprytnym finansowaniu, wyszukanej technologii lub jakiegoś rodzaju przewadze nad innymi. Wszystko sprowadza się do zastosowania właściwych i sprawdzonych podstaw - znanych od lat.

Zazwyczaj to jest ten cały "sekret" sukcesu. Przykro jest więc patrzeć na miliony ludzi, którzy z jakiegoś powodu nie stosują zasad umożliwiających osiąganie sukcesu, a życie upływa im na wielogodzinnej pracy za marne pieniądze, które są w stanie zapewnić tylko podstawową egzystencję.

Wiele osób odnosi porażkę nie dlatego, że nie zna podstaw, tylko dlatego, że odrzuca fakt, iż podstawy te są naprawdę proste. Jednak nie wystarczy wiedzieć; wiedzę trzeba zastosować, aby przyniosła oczekiwane efekty. To, że wiesz jak kopać piłkę, nie czyni Cię pierwszoligowym graczem. Aby stać się takowym musisz wiedzieć, jak to zrobić, aby być dobrym piłkarzem w każdym meczu, a nie raz w sezonie. Gdy więc chodzi o biznes, musisz wysoko mierzyć; tak wysoko, aż staniesz się mistrzem.

Kontynuując nasz sportowy przykład, przyjrzyj się wielkim sportowcom. Oczywiście, że muszą posiadać talent, którego może Ty nie masz, ale talent mówi tylko o tym, co możesz osiągnąć. Czy to osiągniesz, zależy od tego, czy po mistrzowsku opanujesz podstawy. Sportowcy spędzają tysiące godzin na perfekcyjnym opanowywaniu podstaw. Praktykują je z dala od dopingujących tłumów widowni, doprowadzając swoje umiejętności do perfekcji. Robią to tak długo, aż podstawy te staną się częścią ich samych. Są one jakby ich drugą naturą, na której mogą polegać, gdy trzeba opanować stres współzawodnictwa czy też podźwignąć się po porażce.

Gdy przyjrzymy się wielkim ludziom biznesu, zauważymy, że przez lata robią to samo: uczą się podstaw, opanowują je do perfekcji i stosują w swoim biznesie.

Jeżeli informacja zawarta w tym dziale, czy takich książkach, jak "Bogaty ojciec, Biedny ojciec", szczerze interesuje Cię, oznacza to, że szukasz źródła podstaw, po opanowaniu których również osiągniesz sukces. Być może przeczytałeś już wiele książek, wysłuchałeś wiele taśm, wziąłeś udział w seminariach, ale ciągle nie możesz osiągnąć sukcesu, którego pragniesz.

Nie oznacza to Twojej porażki. Nie znaczy też, że jesteś niemądry lub brak Ci szczęścia. Oznacza to, że nie opanowałeś jeszcze tego, co stanowi podstawę osiągnięcia sukcesu.

Ucz się i stosuj poznane metody. Jeśli popełnisz błąd, wyciągnij z niego stosowną naukę, abyś w przyszłości nie zbłądził w tym samym miejscu. Medale i nagrody zawodników są miarą opanowania przez nich trenowanej dyscypliny. Miernikiem opanowania umiejętności w biznesie są pieniądze napływające do biznesu i do Twojej kieszeni.

źródło: bogatyojciec.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń