SUKCES i MOTYWACJA ROZWÓJ FINANSE

Mam marzenie!

Jak to jest marzyć o czymś? Widzieć szczęśliwą przyszłość, dokonywać w myślach niemożliwego i entuzjastycznie odnosić się do swoich planów… z pewnością każdy zna ten moment wiary w swoje siły, który napływa dzięki marzeniom. Jakimś sposobem z tych wyobrażeń czerpiemy napęd do zmiany rzeczywistości na taką, jakiej oczekujemy.

To wspaniałe, niezwykle pożyteczne zjawisko nie jest jednak częstym gościem w naszych myślach. Często pod maską marzenia kryją się myśli, wyobrażenia czy plany, które nie wzbudzają autentycznej pasji podążania za nimi. Poza uzurpatorami spotykamy się także z przeszkodami, które osłabiają zbawienną moc marzeń. Ale na szczęście są i ich sprzymierzeńcy, którzy dodają nam energii do ich urzeczywistniania.

Pseudo-marzenia

Często marzenie kojarzy nam się z beztroskim leżeniem na trawie i wpatrywaniem się w przepływające nieśpiesznie chmury. Ale takie myślenie o niebieskich migdałach różni się od prawdziwego marzenia pewnym szczegółem: nie angażuje na ono do tego stopnia, by chciało się coś zmienić w swym życiu. Także wyobrażenia, w których widzimy siebie na tronie Anglii czy jako gwiazdę rocka niesłusznie nazywa się marzeniami, bo mówią o kompletnie odrealnionym celu. Następnym przykładem niewłaściwego myślenia o marzeniu jest sytuacja, gdy spełnienie wizji przyszłości zależy od pracy innych, a nie nas samych. Jednak Szczególnie jeden typ fantazji o swym życiu niebezpiecznie jest nazywać marzeniami: gdy zakładają, że szczęście da nam konkretny przedmiot czy stanowisko.

Te pseudo-marzenia niestety przeważają w naszym myśleniu o przyszłości i obecnym działaniu. Może dlatego tak niewiele zamierzeń udaje się wprowadzić w życie? Bo czy do spełnienia marzeń nie trzeba traktować ich poważnie? Czy nie było by dobrze, gdyby dotyczyły rzeczy, które nie są całkowicie abstrakcyjne? Inaczej nie przekonałyby nas do potrzeby zrealizowania ich. Wydaje się także, że spełnienie marzeń daje prawdziwą satysfakcję, gdy jest zasługą nas samych. I gdy nie ogranicza się do tego co materialne i przemijalne.

Anty-marzenia

Pomału więc zarysowuje się to, czym jest marzenie. Ale istnieje szereg czynników, które utrudniają nam życie marzeniami i skuteczne wprowadzanie ich do rzeczywistości. To złośliwe przeszkody, które przyczyniają się do tego, że porzucamy tę świeżą i obsesyjną myśl o realizacji nawet szalonego planu. Pierwsza z nich to strach – przed porażką, ale i przed spełnieniem marzenia. Lecz bezpieczeństwo nigdy nie idzie w parze z sukcesem. Kolejna to zwątpienie, czyli przeciwieństwo wiary. Tylko przekonanie o powodzeniu da nam moc do działania.
Wiele marzeń zostałoby także spełnione, gdyby nie lenistwo. Marzenia nie spełniają się same, potrzebna jest energia i chęć do pokonywania konkretnych etapów do celu. W spełnianiu marzeń przeszkadza także bezmyślność. Tracimy wiele czasu na rzeczy, które nie przybliżają nas do naszego zamierzenia. Nie koncentrujemy się na marzeniu, a na setkach innych, mniej ważnych rzeczy.
Wreszcie największą przeszkodą bywa nasz rozum. Jest bezwzględny, jeśli coś wymyka się logice kalkulacji, jest przezeń przekreślane. Tymczasem możemy dokonać znacznie więcej, niż myślimy, że jesteśmy w stanie.

Sprzymierzeńcy marzeń

Zamiast tego, warto zauważyć, co sprawia, że siła marzeń oddziałuje na nasze decyzje i staje się motorem naszych działań. Przede wszystkim trzeba otworzyć się na powiew pomysłów – by w przypływie kreatywności natchnęła nas fantastyczna idea, która przerodzi się w marzenie. Oczywiście bywa i tak, że marzenia tkwią w nas od dziecka i przez cale życie drążą nasz umysł. One również zasługują na spełnienie. Tak czy inaczej, potrzebne jest jasne określenie, jakie marzenie jest głównym napędem naszego życia i gdzie obecnie się znajdujemy w drodze do jego spełnienia.

Wszystko, co przeszkadza w spełnianiu marzeń, ma swoje źródło w niechęci do działania. A to aktywność jest kluczem do realizacji planów! Nie można liczyć na to, że marzenie spełni się samo, trzeba do niego dążyć. Spektakularne przykłady spełnianych marzeń to zawsze historie ciężkiej pracy. Cierpliwość i systematyczność w końcu zaprocentuje.

Jednak samo działanie będzie jałowe, jeśli nie będzie stała za nim wiara w swe możliwości i ufność, że kiedyś się uda. Porażka za pierwszym razem? To nic, otrzepujemy kolana i kolejny raz podejmujemy trud. Byłoby to niemożliwe bez wiary w sukces.

Marzenia różnią się od wszelkich luźnych myśli o przyszłości właśnie tym, że stają się centrum naszego życia. Angażują, stają się elementem każdej decyzji i wpływają na dalsze plany. Ważne jest, by ta żywotność nigdy się z nich nie ulotniła. Dlatego pielęgnowanie marzeń i chronienie przed wątpliwościami to nasz codzienny obowiązek.

Między marzeniem a rzeczywistością

Gdy w codziennym trudzie stawiamy czoła tym przeciwnikom marzeń i dbamy o to, by marzenie przepełniało nasze życie, w pewnym momencie możemy dostrzec zmianę. Okaże się, że to, na czym tak bardzo nam zależało, stało realne. A co, gdy jednak mimo prób i upływającego czasu nadal zmagamy się z materią naszych planów? Nie wolno ich przekreślić. Czym jest życie bez marzeń? Bezsensowne, suche, niepłodne – życie w desperackim poszukiwaniu celu, poświęcone jedynie codzienności i jej niewiele wartym sprawom. Ludzie, którzy sięgnęli po swoje marzenia, zawsze borykali się z porażkami, lecz w końcu otrzymali to, o czym marzyli. Dlatego warto zatrzymać się i pomarzyć.

----------------------------------
Autor: Elżbieta Bartoszewska
Chcesz spełnić swoje marzenie o karierze? Zostaw CV i daj się znaleźć pracodawcy!
www.controlfind.pl
źródło: sukceslink.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń